Muzyka

niedziela, 20 grudnia 2015

Odnalazłem cię ~ Rozdz. I

Hejoo... Powracam do was po tej dłuższej przerwie z nowym fanfickiem :) , ale zanim coś wam o nim powiem, skorzystam z okazji i powiem parę słów od siebie: Z okazji zbliżających się świąt  życzę wam : Wesołych Świąt Bożego Narodzenia ; Szczęśliwego Nowego Roku ; Bogatego Mikołaja i wszystkim kejpoperkom (NWM CZY DOBRZE TO NAPISAŁAM X"DDD) spotkania z ich biasami. Mogłabym się tak dalej rozpisywać, ale powracając do tematu... Fanfick, którego tym razem napisałam jest w stylu yaoi... Nie widać jeszcze tego w pierwszym rozdziale, ale w następnych będzie można to odczuć, więc : JEŚLI NIE LUBISZ YAOI TO NAWET NIE ZACZYNAJ TEGO CZYTAĆ !!! A wszyscy pozostali, którym to odpowiada to zapraszam do czytania i komentowania, uwierzcie to naprawdę motywuje ;)



Odnalazłem cię ~ Rozdz. I

Godzina 6 rano, za oknem jeszcze ciemno. Jednak trudno się dziwić, w końcu był już listopad. Z wolna dopijał kawę, stwierdzając, że musi już wychodzić. Założył więc płaszcz, wziął teczkę i wyszedł. Szedł wąskim chodnikiem pogrążony w swoich myślach. Cały Seul okrywał się jeszcze mrokiem nocy. Jedynym światłem w tej chwili były tylko przydrożne latarnie. Szedł ze spuszczoną głową, wpatrując się w chodnik i rozmyślając o jakichś głupotach. 


Przemierzając tak ulice Seulu nawet nie spostrzegł kiedy wpadł na kogoś. Szybko otrząsnął się z chwilowego otępienia i już uniósł głowę z zamiarem przeproszenia za swoją nie uwagę, gdy w spojrzał w oczy swojego przeciwnika. Te czekoladowe tęczówki wyłaniające się spod czarnej grzywki były cudowne wprost nie do opisania. Chłopak stojący przed nim, momentalnie zdjął słuchawki z uszu, po czym przeprosił, lekko się uśmiechnął i odszedł. Jimin miał już coś powiedzieć, ale za nim zdążył się ocknąć, chłopak na którego wpadł już dawno odszedł. Stał tak, wpatrując się w oddalającą się sylwetkę chłopaka. Kiedy ten całkiem zniknął mu z oczu, z powrotem skierował się w stronę wielkiego biurowca.


Otworzył drzwi gabinetu, który dzielił z J-Hope’m, jednak w środku nikogo nie zastał. Odstawił teczkę na biurko i zawiesił płaszcz, po czym zajął swoje stanowisko pracy. Po jakiejś chwili drzwi pomieszczenia otworzyły się i do środka ze stosem papierów i różnych dokumentów wszedł jego współpracownik.


- Cześć Jimin.

- Cześć Hobi. – Odpowiedział Jimin nawet nie zwracając uwagi na przyjaciela. Hoseok zajął już miejsce naprzeciwko niego i włączył komputer. Pracowali w ciszy zakłócanej głuchym szumem komputera. Każdy zajęty swoją robotą. Po dobrych dwóch godzinach, J-Hope wyrwał Jimina  z zamyśleń.

- Idę zaparzyć sobie kawę, chcesz coś ?

- To poczekaj, skończę to i pójdę z tobą. – Powiedział i po chwili obaj mężczyźni stali już w kuchni. Jakie to szczęście, że była tylko 5 metrów dalej.

- Słyszałeś, że firma przyjmuje nowych praktykantów ? – Zagadał J-Hope nalewając wodę do czajnika elektrycznego.

- No coś mi się obiło o uszy, a nie wiesz kogo mają do nich przydzielić ? – Zapytał Jimin opierając się o parapet.

- Pewnie nas. – Odpowiedział ze śmiechem Hobi. – Taeyon ma dzisiaj do nas przyjść i powiedzieć nam kogo ostatecznie wybrali. – Dokończył swoją wypowiedź, wyciągając kubki z szafki i nasypując do nich kawę i cukier.

- Mhm, dzięki. – Powiedział biorąc od przyjaciela kubek z parującym napojem, po czym wrócił do biura zostawiają go samego w kuchni. 


Po południu tak jak zapowiadał Hobi do gabinetu wtargnęła niewysoka blondynka.


- Cześć, mam dla was wiadomość. – Powiedziała kobieta i usiadła na białej sofie zakładając nogę na nogę.

- Cześć Taeyon. – Powiedział J-Hope zamykając laptopa i obdarowując dziewczynę szerokim uśmiechem.

- To co to za wiadomość ? – Niecierpliwił się Jimin, choć wiedział  co tak naprawdę dziewczyna ma im do powiedzenia.

- A więc… - Z powrotem zaczęła swoją przemowę. – Jak już pewnie doskonale wiecie, firma przyjmuje na staż praktykantów i szef niektórych z nich przydzielił wam.  Tobie HoSeok… - Mówiąc to zerknęła w dokumenty, które cały czas trzymała na kolanach.  -   Jeon Jiyoon, a tobie Jimin : Jeon JeongGuk.


                           Na tą wiadomość mina Jimina zrzedła. Hmm..? Tylko ciekawe dlaczego..? Bo przecież to było jego marzenie, aby zajmować się jakimś gówniarzem. Bo przecież za mało miał swoich problemów, i marzył tylko o tym, aby wziąć pod swoje skrzydła jakiegoś studenciaka i wszystkiego go uczyć. Miał nadzieje, że chociaż ten chłopak będzie w miarę ogarnięty, bo naprawdę nie miał ochoty użerać się z jakimś małolatem. Z tych jakże intensywnych przemyśleń wyrwała go ręka machająca mu przed twarzą.


- Hmm..? Co tam? – Zapytał jak gdyby nigdy nic.

- Dobrze się czujesz..? – Zapytał z poważną miną J-Hope.

- Tak, a dlaczego miałbym się źle czuć..?

- Bo złamałeś ołówek. – Dopiero wtedy spojrzał na przepołowiony przedmiot, który trzymał w dłoniach, po czym rozejrzał się po pomieszczeniu i zorientował się, że dziewczyna już wyszła.

- Tae mówiła kiedy mają się tu zjawić?

- Po weekendzie, prawdopodobnie w poniedziałek. – Odpowiedział chłopak na nowo siadając na swoim miejscu i uruchamiając laptopa. 


                           O dziwo weekend zleciał bardzo szybko, i w końcu nastał ten dzień ( PONIEDZIAŁEK XD). 


- JIMIN !!!  No chodź już, Taeyon prosiła, żebyśmy byli w sali konferencyjnej za 5 minut… A TO JEST NA 12 PIĘTRZEE !! 


- Noi..? Co z tego..? Istnieje takie coś jak winda..  (UMYSŁ  JIMINA : No to co z tego, że prosiła? A czy mnie ktoś zapytał czy ja w ogóle chce tam iść?)


- Tylko, że coś takiego jak winda jest popsute i trzeba iść schodami...No chodź już. – Powiedział po czym złapał kolegę za ramię i zaczął ciągnąć w stronę drzwi. (UMYSŁ  JIMINA : Nie ciągnij mnie !! Zostaw mnie !! Help mee !! HELP !! )


- Nobra dobra, dobraaa juuuż… mamy jeszcze…  - patrzy na zegarek – jakieś trzy minuty.  – Powiedział po czym wyszedł a raczej został wypchnięty z pomieszczenia i zaprowadzony za rękę (jak dziecko XD) schodami pod drzwi sali. 



* J-Hope - Hobi - HoSeok = JEDNA I TA SAMA OSOBA 

3 komentarze:

  1. Woow!Świeetne ,zajebiste! Masz talent :D

    OdpowiedzUsuń
  2. omg omg siostra kc mocno Cię
    jakoś tak nie spodziewałam się że tak supi napiszesz (wiara w swoją siostrę lvl hard)
    no ja czekam na jihope wiesz
    nie strawię żadnego kooka z jiminem
    powodzenia!! pisz dalej siora!!! podoba mi się bardzo!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się Twój styl pisania.. Fajnie i lekko się czyta. :D
    Weny weny i jeszcze raz weny. ^^

    OdpowiedzUsuń